Dzień był dla mnie dość luźny...lekcje były spoko, no i nareszcie miałam zamieszkać z kimś w pokoju, a nie zawsze być sama...
Po lekcjach przebrałam się, zawołałam setera a szczeniaka wzięłam na ręce i poszłam na zewnątrz do reszty uczniów. Usiadłam koło Alex i porozmawiałam z nią trochę a potem zauważyłam moją nową współlokatorkę. Położyłam szczeniaka na trawce a razem z Noddym podeszłam trochę nieśmiało do dziewczyny i usiadłam koło niej
-cześć...jestem Vicki...i jesteśmy współlokatorkami-uśmiechnęłam się do dziewczyny trochę nieśmiało
<Maddy> :) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz