- Nie wiem... Szczerze to pojechałabym odwiedzić rodzinę, aczkolwiek nie wiem czy bym wróciła... - posmutniałam nagle
Wilk przytulił mnie i powiedział;
- Nie ważne gdzie będziesz i tak będę Cię kochał.
Położyliśmy się pod drzewem i patrzyliśmy na bawiące się maluchy...
Nagle z ośrodka wybiegł Demino.
<Elcavo??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz