Razem z Ale siedziałyśmy sobie w cieniu na ławce. Gadałyśmy o różnych rzeczach, a przede wszystkim o tym co robiłyśmy w wakacje. Śmiałyśmy się i w pewnym momencie podszedł do nas Sebastian.
-Hej!-powiedziałyśmy do niego w tym samym monecie i zaśmiałyśmy się. No cóż poradzić, jesteśmy takimi szalonymi wariatkami. < ;*>
-Siemka-odpowiedział chłopak i usiadł koło Alex. Pogadałyśmy z nim trochę i kiedy Sebastian poszedł poćwiczyć z psem my wstałyśmy z ławki i poszłyśmy się przejść po terenie ośrodka.
Przechodziliśmy koło wybiegu i zauważyłam jakiegoś nowego psa i spojrzałam na Alex
-Wiesz może kogo to pies?-wskazałam na psa z czerwoną chustką a dziewczyna spojrzała tam.
-Nie...dlaczego ja bym to miała wiedzieć?-spytała zdziwiona
-Bo Twój tata jest dyrem i wiesz...myślałam, że jesteś obeznana-zaśmiałam się, a dziewczyna do mnie dołączyła i idąc śmiałyśmy się.
* * * Jakiś czas później * * *
Od taty Alex dowiedzieliśmy się, że przyjechali nowi uczniowie więc poszłyśmy się zapoznać. Najpierw poszłyśmy do dziewczyny. Była to Jenny. Strasznie miła i przyjacielska. Od razu ją polubiłam. Razem z nią przyjechał jej brat więc poszliśmy do niego. Harry też był strasznie miły, więc pogawędziliśmy trochę z nim i również go polubiłam.
Chwilę potem stałyśmy przed pokojem chłopaka, który nie dawno przyjechał a ja lekko się wstydziłam, ponieważ tego nie znałam ani ja ani Alex. Z Hazzą było podobnie, ale on miał siostrę, która go z nami zapoznała, więc było łatwiej.
-Weź ty zapukaj bo ja tak jakoś...no wiesz...-powiedziałam i spojrzałam na przyjaciółkę. Alex wywróciła oczami i zapukała. Chwilę potem drzwi otworzył jakiś chłopak, więc Alex grzecznie nas przedstawiła:
-Cześć, jestem Alex, a to Vicki-uśmiechnęła się a ja tylko pomachałam chłopakowi. Chciałam się odezwać, ale jakoś nie umiałam, ten chłopak mnie oczarował. W końcu się ogarnęłam i wydusiłam z siebie słowa
-Hejka...miło mi poznać...a jak się nazywasz?-spytałam go z uśmiechem.
<Percy? ;)) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz