- Wróciłeś! - Krzyknęłam z ulgą i delikatnie wtuliłam się w jego sierść.
Po chwili do naszego uścisku dołączyły również szczenięta.
- Nawet nie wiesz jak się za Wami stęskniłem. - Powiedział ze szczególnym naciskiem na dwa ostatnie słowa.
- Ehemm... - Usłyszałam nagle
Odwróciłam łeb i ujrzałam Saphirę tuż przy drzwiach.
"Wrrr... Czego ona chce?!" - Pomyślałam wywracając oczyma
- Słuchaj. Wyjdziesz sama, czy mam Ci w tym pomóc hę? - Fuknęłam
Sunia skuliła łeb i powoli wywlekła się z pokoju.
- Nareszcie... - Mruknęłam patrząc na Elcavo
<Elcavo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz