W nocy nie mogłam spać bo bardzo się denerwowałam przed przyjazdem do Królewskiej Sfory. Nie wiedziałam jak mnie tam przyjmą i czy mnie polubią. Bardzo chciałabym mieć jakąś przyjaciółkę.
Rano wstałam i szybko się umyłam. Zjadłam śniadanie i zbiegłam szybko po schodach na dół. Mój szczeniak biegał już po całym domu i radośnie szczekał. Hubert zaniósł już wszystkie moje rzeczy do samochodu. Pożegnałam się z Haliną i razem z Demino i Hubertem ruszyliśmy w drogę. W samochodzie zasnęłam i obudziłam się już na miejscu. Zobaczyłam piękny budynek i duże zadbane tereny to treningów z psami.
Gdy wysiadłam z samochodu zobaczyłam, że dużo psów i ludzi jest na ćwiczeniach, więc zorientowałam się, że muszą mieć teraz zajęcia Ci wszyscy którzy tutaj są. Pożegnałam się z Hubertem i poszłam do pokoju dyrektora, niestety nie było go tam ale spotkałam jakąś dziewczynę:
-Cześć, jestem Zuza, a ty?
-Hej, ja jestem Alex-powiedziała dziewczyna i ciepło się do mnie uśmiechnęła
-Wiesz może gdzie jest dyrektor?-spytałam ją
-Tata ma teraz zajęcia a uczniami naszej szkoły, ale ja Ci mogę wszystko pokazać i powiedzieć.
-Ok-odpowiedziałam jej i od razu potem spytałam-A ty dlaczego nie jesteś?
-Bo właśnie czekam na jakąś ważną przesyłkę, a to co dziś ćwiczą ja już umiem, więc postanowiłam pomóc tacie.
-Aha
Alex wpisała mnie do jakieś dużej księgi po czym przyszedł jakiś pan i wziął moje walizki i poszedł za nami do mojego pokoju. Pokój miałam z jakąś inną dziewczyną, której nie było bo miała teraz zajęcia. Rozpakowałam się a potem założyłam Demino zielone szelki i przypięłam mu smycz, żeby mi nie uciekł pod czas zwiedzania.
Gdy wyszłyśmy z pokoju i przechodziłyśmy koło wybiegu dla psów nagle podbiegły do nas jakieś psy, wystraszyłam się i od razu wzięłam na ręce Demino.
-Spokojnie, one mu nic nie zrobią bo wszystkie są bardzo przyjazne-powiedziała Alex, a ja postawiłam szczeniaka na ziemi.
-Powiesz mi jak się wabią?
-Ok, ta suczka beagle to Donna Catarina i ja się nią opiekuję, opiekuję się również tym czarnym dogiem, który nazywa się Demiso. Te dwa dobermany do Dragon i Arashia, którymi opiekuję się Matt. Ten drugi beagle to Hot Ralph, ta biała suczka rasy samojed to Rossa i razem z Ralphem nie mają jeszcze opiekunów.
-Ładne imiona i bardzo zadbane psy-odpowiedziałam i jak się później dowiedziałam, nie mają opiekunów bo na razie żaden z uczniów miał własnego psa.
-A ty nie masz Swojego psa?-spytałam się Alex
-Mam, ale zostawiłam go w domu. Bardzo chciałabym go teraz tutaj mieć i chyba to zrobię...
Po oprowadzeniu zostawiłam Demino razem z innymi psami i wróciłam do swojego pokoju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz