-Pewnie-odpowiedziałem i ruszyliśmy w stronę jej pani.
Po drodze rozmawialiśmy jeszcze trochę i gdy już doszliśmy zatrzymaliśmy się a ja się odezwałem:
-Jak będziesz chciała jeszcze kiedyś gdzieś iść, albo się pobawić to śmiało przychodź do mnie.
-Dobrze-odpowiedziała Rozalia
-No to pa-powiedziałem i wróciłem do siebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz