-hmm...spoko...na początku czułem lekką zazdrość...ale...teraz już chyba nie...-powiedziałem i spojrzałem w jej cudne oczy po czym położyłem pysk z powrotem na kocu. Znowu myślałem o tym całym Draco i stwierdziłem, że nie mam powodów do jakich kol wiek obaw. Po chwili zasnąłem. Śniły mi się różne dziwne rzeczy, ale nic szczególnego. Po paru minutach obudziłem się i spojrzałem na Jetę
-masz na coś ochotę?
Jeta? :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz