poniedziałek, 24 czerwca 2013

Od Naffi-CD Scotta

 Film się zaczął. Zapadła zupełna ciemność, aczkolwiek "kontem" oka spostrzegłam bardzo rozpromienioną twarz chłopaka.
 Uśmiechnęłam się lekko po czym zaczęłam wpatrywać się w ekran.
 Po jakimiś czasie film odbiegał końca wszyscy wokół płakali... Noo prawie wszyscy.
 Nastała cisza, gdy nagle usłyszałam głośny huk po którym momentalnie podskoczyłam.
 - Haha!
 - No co?! - mruknęłam do Scotta, który zobaczywszy mój odruch zaczął się śmiać

< Scott? O jezus ;_; this is hm... XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz